poniedziałek, 9 września 2013

Błotko złotko :)

Dzień czterdziesty dziewiąty

W piątek skończyłam shred i przysiady, które włączę jednak do treningu na stałe.
Wczoraj zrobiłam sobie dzień przerwy, a dziś kolejny dzień programu 6 week six - pack. 
Trening jest bardzo fajny, wykonuję prawie wszystkie ćwiczenia oprócz spider plank, mam za słabe ręce. Oczywiście nie zawsze trafiam w tempo ale mam nadzieję będzie coraz lepiej. 
Teraz siedzę posmarowana błotem i owinięta folią :)


Trening piątek: 
30 day squats challenge - dzień 30 REST
- PROGRAM ZALICZONY
30 day shred Jillian Michaels - dzień 30 ZALICZONY - PROGRAM ZALICZONY
6 week six - pack ABS workout Jillian Michaels (level 1) - dzień 3 ZALICZONY



Trening dzisiaj: 
bieżnia 7km

6 week six - pack ABS workout Jillian Michaels (level 1) - dzień 4 ZALICZONY




czwartek, 5 września 2013

Waga, wymiary, podsumowanie

Dzień czterdziesty szósty

21 lipca zaczęłam się odchudzać, bez ćwiczeń
22 lipca założyłam bloga
24 lipca zrobiłam pomiary ciała
29 lipca miałam załamanie 
30 lipca zorientowałam się, że marnuję czas
1 sierpnia zaczęłam shred i wyzwanie z przysiadami
14 sierpnia zrobiłam drugie pomiary ciała
 4 września zrobiłam trzecie pomiary ciała i zaczęłam 6 week six-pack

moje wymiary na dzień dzisiejszy, (w nawiasie z 24 lipca) a na czerwono różnica:

biust 88 (94) cm / - 6 cm
talia 80 (87) cm / - 7 cm
biodra 95 (101) cm / - 6 cm
ramię 26,5 (28) cm / - 1,5 cm
udo 48,5 (53) cm / - 4,5 cm
łydka 35,5 (37) cm / - 0,5 cm

waga na dzień dzisiejszy 55,2 (61,4) kg  / - 6,2 kg

Zostały mi jeszcze dwa dni z treningiem 30 day shred Jillian Michaels i dwa dni przysiadów, ale myślę, że mogę dodać już podsumowanie. 

Na początek minusy:
- zbyt krótka rozgrzewka i zdecydowanie zbyt krótkie rozciąganie po ćwiczeniach
- trening trzeba powtarzać i po kilku dniach zwyczajnie się nudzi
- wolne tempo ćwiczeń, teraz to mogę napisać - jak zaczynałam to w przerwach łapałam oddech, ale później chciałam żeby Jillian szybciej pokazywała kolejne ćwiczenie
- trening jest na tyle krótki, że odczuwałam niedosyt, dlatego też starałam się zawsze jeszcze coś poćwiczyć, zwłaszcza jak miałam dzień przerwy w przysiadach.


Teraz plusy:
- najważniejsze - nauczyłam się systematyczności. Nie było "dziś nie ćwiczę, bo", tylko wracałam do domu, rozkładałam matę i ćwiczyłam, nawet jeśli to była druga, trzecia nad ranem. Wyjątek stanowiło kilka dni kiedy wyjechałam na urlop i zachorowałam. 
- jako początkująca nauczyłam się nazw różnych ćwiczeń
- kilka ćwiczeń na pewno włączę do mojego codziennego treningu 
- zmniejszył się mój cellulit, ćwiczenia (plus kosmetyki) wygładziły mi uda 
- polepszyła się moja kondycja - lekko, ale jednak :)


 

Podsumowanie:
Czy schudłabym trenując tylko z Jillian? Jestem przekonana, że nie. Do moich ćwiczeń dokładałam rower, rolki, bieganie na bieżni, brzuszki, rozpiętki. Zmieniłam też dietę.
Czy jestem zadowolona, że zaczęłam oba wyzwania? Bardzo. Dlatego tez dalej będę ćwiczć z Jillian, ponieważ moim problemem jest brzuch, wybrałam 6 week six - pack.
Czy wykonywałam wszystkie ćwiczenia tak samo jak Jillian? Nie. Nie wszystkie umiałam zrobić, mam bardzo słabe ręce, nie umiałam zrobić zwykłej pompki. Teraz już umiem, jedną ;)
Czasami też miałam wolniejsze tempo, bałam się o uszkodzoną na snowbordzie kostkę a później doszło to moje bolące biodro.
Czy poleciłabym 30 day shred? Oczywiście. Zwłaszcza początkującym, którzy tak jak ja nie wiedzieli co ze sobą zrobić - gdzie, jak i co ćwiczyć.

Dojrzewam do tego, by pokazać wam zdjęcia mojej sylwetki. Robiłam je w dniu każdych pomiarów. Muszę je tylko opisać i zestawić.

Pozdrawiam
i zmykam do pracy :)



Trening dzisiaj: 
30 day squats challenge - dzień 29 REST
30 day shred Jillian Michaels - dzień 29 ZALICZONY (jeszcze jeden dzień!)
6 week six - pack ABS workout Jillian Michaels (level 1) - dzień 2 ZALICZONY



NOWY PLAN :)











środa, 4 września 2013

If you want to ma­ke God laugh, tell him about your plans.

Dzień czterdziesty piąty

"Jeśli chcesz rozśmie­szyć Bo­ga, opo­wiedz mu o twoich pla­nach na przyszłość". Woody Allen.

Kiedy wydaje mi się, że mam już wszystko poukładane, w miarę uregulowane i systematyczne życie, wydarza się coś, co burzy mój porządek. Tak było i teraz. Wszystkie moje plany musiałam zweryfikować, zmienić albo przesunąć.

Pisałam kilka razy, że mam problemy w rodzinie, chyba dziś już nastąpił przełom i uda się zakończyć męczącą mnie od dłuższego czasu sprawę. Będzie wymagała dużego wkładu finansowego, na który nie byliśmy przygotowani, ale to nic - spokój jest bezcenny.

Tak, ćwiczę. Jak nie mogłam spać to nawet i o trzecie w nocy. Mam wrażenie, że panuję chociaż nad tym.
Robiłam dziś zdjęcia sylwetki, zapomniałam o wymiarach. Jutro się pomierzę, dzień chyba nie zrobi różnicy. Dalej dokucza mi coś w biodrze, nie wiem czy to staw czy mięśnie.


Trening w niedzielę:
30 day squats challenge - dzień 25 ZALICZONY
30 day shred Jillian Michaels - dzień 25 ZALICZONY


Trening w poniedziałek:
Bieżnia 7km
30 day squats challenge - dzień 26 ZALICZONY
30 day shred Jillian Michaels - dzień 26 ZALICZONY


Trening we wtorek
30 day squats challenge - dzień 27 ZALICZONY
30 day shred Jillian Michaels - dzień 27 ZALICZONY


Trening dzisiaj:
30 day squats challenge - dzień 28 REST
30 day shred Jillian Michaels - dzień 28 ZALICZONY (jeszcze dwa dni!)
6 week six - pack ABS workout Jillian Michaels (level 1) - dzień 1 ZALICZONY



niedziela, 1 września 2013

Jeszcze sześć dni z Jillian

Dzień czterdziesty pierwszy
sobota po północy


Nie chciało mi się. i to bardzo. Zwlekałam i już miałam odpuścić. 
A później  ruszyłam swój tłusty tyłek z kanapy i zrobiłam shred i kilka ćwiczeń na brzuch. 
Martwię się bo boli mnie prawe biodro, tuż przy łączeniu z udem, nie mogę nawet leżeć na tym boku i dziś zrezygnowałam z ostatniego ćwiczenia z Jillian - zamieniłam je na klasyczne brzuszki.



Trening w piątek:
Rolki 21 km
30 day squats challenge - dzień 23 ZALICZONY
30 day shred Jillian Michaels - dzień 23 ZALICZONY


Trening sobota:
30 day squats challenge - dzień 24 REST
30 day shred Jillian Michaels - dzień 24 ZALICZONY