środa, 2 października 2013

Cudowne wakacje :)

Dzień siedemdziesiąty drugi

jeszcze 1 październik, tyle że po północy ;)


Wróciliśmy z urlopu. W końcu. Wszędzie dobrze ale w domku najlepiej :)
Opaliłam się, dobrze jadłam. Chociaż jestem śpiochem, będąc na Wyspach Kanaryjskich wstawałam przed wschodem słońca, żeby zrobić zdjęcia, pobiegać po plaży i po małym, kanaryjskim miasteczku.
Odpoczywałam, czytałam, pisałam, spałam.


Waga na dzień dzisiejszy 57,2kg (55,2kg), czyli dwa kilogramy na plusie.
To naprawdę niewiele jak na moje tendencje do tycia, na ilości zjedzonych pyszności i to, że akurat mam okres w tym tygodniu.
Musze powrócić do regularnych ćwiczeń - najtrudniej zacząć, ale bardzo mi tego brakuje.

Trening dzisiaj: 
niestety żaden




Kilka moich zdjęć z wyspy





2 komentarze:

  1. Do wakacji zostało kilka dni, pewnie każdy już ma jakieś plany. Niezależnie czy gdzieś wyjeżdżacie czy nie, to warto uzupełnić garderobę na lato. Ja przede wszystkim stawiam na wygodę. To samo jeśli chodzi o buty. Mąż to takie sportowe https://butymodne.pl/sportowe-meskie-c257929.html sobie znalazł, mi też dodatkowa para adidasów by się przydała. Grunt to żeby wygodnie się człowiek czuł.

    OdpowiedzUsuń